Druga wydana u nas książka Pera Nilssona o Dawidzie i jego szkolnych przygodach idealnie trafiła w swój czas. Wydawnictwo Zakamarki wypuściło ją na rynek akurat po aferze na Uniwersytecie w Białymstoku, gdzie jeden z profesorów nie wpuścił na zajęcia studenta z zespołem Aspergera, a w napisanym potem felietonie określił go jako osobę „niezrównoważoną psychicznie”, która nie powinna zostać przyjęta na wyższą uczelnię. Rzadki to przypadek żeby wydanie książki dla dzieci/młodzieży wpisywało się w bieg wydarzeń społeczno-politycznych. Tutaj tak się jednak stało. Z jednej strony mam świadomość, że to zbieg okoliczności, z drugiej podobno nic się nie dzieje przypadkowo... Pamiętałem więc o tym bieżącym kontekście biorąc do ręki książkę „Inny niż wszyscy”, ale lektura utwierdziła mnie w przekonaniu, że jest to opowieść bardzo uniwersalna, w której zespół Aspergera to tylko punkt wyjścia do rozważań, o tym czym jest normalność i kto z nas może się za normalnego podawać...
Wydaje się, że profesor uniwersytecki powinien posiadać wiedzę na temat tego o czym się wypowiada – jego chybione rozważania to jednak dowód jak bardzo potrzeba nam książek takich jak „Inny niż wszyscy”. Pozycja ta powinna od razu zostać włączona do kanonu szkolnych lektur. Cóż kiedy u nas co najwyżej doczeka się pewnie łatki „postępu po szwedzku”, jak to elokwentnie określił jeden z anonimowych komentatorów bloga CCKiM (komentarz dotyczył polskiej książki, zresztą jak ktoś chce spojrzeć to można tutaj).
Podobnie jak w „Zakochałem się w Milenie”, gdzie chłopiec próbował różnymi metodami zaskarbić sobie względy szkolnej koleżanki, ale jednocześnie dostawaliśmy (dorośli) wiwisekcję postaw mężczyzn wobec kobiet – tak samo tekst książki „Inny niż wszyscy” można odczytywać na dwa sposoby. Z jednej strony opowiada ona o kimś niedopasowanym, odrzuconym lub częściowo odrzuconym przez jakąś grupę. To stały i ograny temat literatury szkolnej. Z drugiej strony znajdziemy tutaj rozważania o tym czym jest norma. Czy ktokolwiek z nas może powiedzieć o sobie, że jest normalny? To opowieść podważająca naszą skłonność do łatwego ferowania wyroków, przypominająca, że wytykanie innym faktu „niepasowania” często jest próbą ukrycia własnych obaw i słabości. Dawid idzie do swoich bliskich – do mamy, taty, Krillego, Mileny i pyta: czy jestem normalny? Jego szczęściem jest, że nikt mu nie odpowiada: tak. Tato mówi:
„Nie ma normalnych ludzi (...) Nikt nie jest zwyczajny. Jesteśmy niezwyczajni i nienormalni na różne sposoby”.
Zacząłem się zastanawiać co powiedziałbym mojemu Kostkowi, gdyby przyszedł do mnie z takim pytaniem... Wcześniej chyba bym go w tym utwierdzał. To jednak nie byłaby dobra droga. Przyznaję, że mi Nilsson trochę oczy otworzył.
Mądra książka dla młodych czytelników, którą, jak się okazuje, powinni czytać także profesorowie. Ja bardzo wiele się z niej nauczyłem.
/BW/
Inny niż wszyscy
tekst: Per Nilsson
ilustracje: Pija Lindenbaum
Zakamarki
Koniecznie muszę / musimy przeczytać; koniecznie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam!
Usuń