Wiecie za co lubię te książki? Za szczerość i brak brązownictwa. Za to, że nie wystawiają babciom i dziadkom przesłodzonych laurek i że nie...
Czytaj dalej→
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Debit. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Debit. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 21 stycznia 2018
poniedziałek, 23 października 2017
Winston Churchill zostaje agentem
Książka, przy której co chwilę włączała mi się myśl: już to gdzieś czytałem… Czytałem po wielokroć. I to w lepszym wykonaniu. Gadający kot....
Czytaj dalej→