Wydawnictwo Bajka powoli staje się specjalistą w tworzeniu ambitniejszych kartonówek, pisanych i ilustrowanych przez polskich twórców. Jeżeli ktoś szuka w ofercie dzisiejszych wydawnictw spadkobierców dawnej serii Naszej Księgarni „Poczytaj mi mamo”, to powinien na propozycje Bajki zwrócić uwagę. W zeszłym roku ukazała się „Myszka” i „Koala nie pozwala” (recenzja tutaj), w 2017 do „rodziny” dołączyło „Mydło” i „Pisklak”. Miejmy nadzieję, że liczba tytułów będzie się powiększać, ponieważ to właśnie w kartonówkach zarejestrować można największy zalew książkopodobnej tandety. Ale nie psujmy sobie nerwów i zajmijmy się jasną stroną mocy.
„Pisklak” Doroty Gellner z ilustracjami Jony Jung to także historia „osadzona” w zamku, gdzie na wieży wykluwa się niezbyt ładne pisklę (nazywane tutaj wprost „paskuda”). Mimo to wszyscy mieszkańcy zamku niezwykle się z narodzin paskudy cieszą. Wierszyk jest takim zabawnym komentarzem do szaleństwa w domu odbywającego się zwykle po narodzinach dziecka. Strzałkowska i Gellner to poetki związane kiedyś m.in. z „Misiem” (byłoby fajnie poczytać kiedyś zebrane w jeden tom wierszyki misiowe np. Doroty Gellner..., bo napisała ich mnóstwo, a przeważnie pozostają nieznane). Sensownie rymować potrafią i trochę szkoda, ze tak mało mają godnych następczyń...
Obcujemy tutaj więc z książką bardzo pomysłową i kolorową, ale też zaskakująco poważną, zwracającą uwagę na problem polowania na zwierzęta oraz zamykania ich w klatkach, ale robiąca to w sposób zrozumiały nawet dla bardzo małych dzieci. Matylda z Kostkiem wręcz rzucili się na pozycję George’a, wielokrotnie przekładając przezroczyste strony i prosząc o tłumaczenie jakie zwierzę właśnie uwolnili i dlaczego. Obcowanie z „Uwolnij mnie” to doskonały wstęp do rozmowy o tych trudnych sprawach, o tym że zwierzęta nie tylko są bohaterami książek i kolorowych kreskówek, że w każdą Wigilię powinniśmy się im gęsto tłumaczyć. Kiedy bierze się tę pozycję do ręki to następuje taki efekt „wow”, jakie to pomysłowe, ale za chwilę ten zachwyt grzęźnie w gardle, bo okazuje się, że ta kolorowa książeczka przede wszystkim traktuje o złu, złu w nas, nawet jeśli już dawno udało nam się o tym zapomnieć.
/BW/
Mydło
tekst: Małgorzata Strzałkowska
ilustracje: Adam Pękalski
Pisklę
tekst: Dorota Gellner
ilustracje: Jona Jung
Uwolnij mnie
kreacja i ilustracje: Patrick George
Wydawnictwo Bajka
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Chcesz coś dodać? Śmiało!