środa, 5 września 2018

, , ,

Angielski skarbiec z baśniami ("Baśnie angielskie", tekst: Joseph Jacobs, ilustracje: Bogdan Zieleniec)


Dwie siostry wznowiły klasyczne wydanie „Baśni angielskich” Josepha Jacobsa w tłumaczeniu Janiny Carlson i Kaliny Wojciechowskiej z ilustracjami Bogdana Zieleńca. Po raz pierwszy książka ukazała się w roku 1963, teraz „zasiliła” serię wydawniczą Mistrzowie Ilustracji (tom 26). W środku znajdziemy duży wybór klasycznych baśni w wersjach bliskich ludowemu oryginałowi. Joseph Jacobs był XIX-wiecznym badaczem folkloru i zbieraczem baśni, trochę w stylu braci Grimm. Pierwsze wydanie „English Fairy Tales” ukazało się w 1890 roku. Wiadomo jak z baśniami poczynają sobie niektórzy wydawcy dowolnie żonglując znanymi postaciami i zdarzeniami – tym bardziej warto sięgnąć do wersji Jacobsa.

 


Poczytujemy sobie te baśnie z dziećmi. To jest właśnie idealna książka do podczytywania. Losowo można wybierać i zawsze trafi się na coś ciekawego.

Teksty zaskakują skrótowością – książka ma 309 stron, a pomieszczono na nich aż 54 baśnie. Nie znajdziecie tutaj przesadnych opisów i pięknostek, to nie Leśmian, nie Hawthorne, którzy „zatrzymywali” akcję i upajali się rozbudowanymi opisami (wspaniałymi nawiasem mówiąc). Widać, że to nie dzieło literata, ale przede wszystkim naukowca. Nie stanowi to bynajmniej wady, a tłumacze pięknie teksty przełożyli. Są one jednak po ludowemu konkretne i zawierają tyle tylko słów, aby doprowadzić opowieść do końca. Doprawdy – ta książka stanowi ucieleśnioną w literaturze maksymę Miesa van der Rohe „less is more”. Przeczytajcie sobie zawarte w tym zbiorze „Trzy świnki” albo „Tomcia Palucha” konfrontując z wersjami, które znaliście wcześniej. Wtedy zrozumiecie, co mam na myśli.




O ile jednak baśnie te wolne są od, było nie było, słownej waty – tak zachowały wiele cech oralnych opowieści, z których najbardziej charakterystyczne jest wykorzystywanie liczby trzy zgodnie z łacińską maksymą „omne trinum perfectum” – trzech synów, trzy córki, trzy świnki itd. a każda postać, jej droga, jej porażki lub sukcesy zostają opisane z taką samą starannością. Ten zabieg miał z pewnością odpowiednio wyeksponować morał czy zakończenie i dostatecznie długo skupić uwagę słuchaczy. Podobnie zresztą jak konstrukcja łańcuszkowa również bogato tutaj reprezentowana. Mimo iż teksty są w większości niedługie to potrafią zaskoczyć fabułą, dużo tutaj rymowanych wierszyków dwu- czy czterowersowych, angielskiego humoru i lekkiej makabreski. W zasadzie trudno pojedynczo polecać jakieś baśnie, jak już pisałem znajdziemy tutaj sporo klasycznych tytułów – mnie ujął okładkowy (z ilustracji na okładce rzecz jasna) „Król kotów”, który zaskakuje puentą, co nie jest proste przy kilkustronicowym tekście. Baśnie uzupełniają wspaniałe drzeworyty Bogdana Zieleńca – no, ale nazwa serii zobowiązuje…

Poleca się do wielokrotnego czytania.

/BW/


Baśnie angielskie
tekst: Joseph Jacobs
ilustracje: Bogdan Zieleniec
tłumaczenie: Janina Carlson, Kalina Wojciechowska
Dwie Siostry 2018 

Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało!