wtorek, 7 kwietnia 2020

, , , , , ,

"Pamiętniki Wisienki. Skamieniałe zoo" scenariusz: Joris Chamblain, rysunki: Aurélie Neyret, Egmont 2020, "Najlepsze przyjaciółki" scenariusz: Shannon Hale, rysunki: LeUyen Pham, Jaguar 2020


Dwa komiksy, których bohaterkami są dziewczynki - każde z tych wydawnictw idzie jednak własną drogą i wykorzystuje inne środki komiksowej ekspresji.


"Pamiętniki Wisienki" (Egmont)to komiks, który określiłem mianem poetyckiego. Pięknie, lekko, wręcz impresjonistycznie rysowany przez Aurélie Neyret z wyraźnym czerwono-wiśniowym akcentem kolorystycznym.  Poznajemy w nim opowieść o grupie dziewczynek spotykających się w domku na drzewie, które odkrywają, co robi w lesie tajemniczy mężczyzna pochlapany farbami. Nie jest to żadne fantasy, broń boże horror, ani nawet kryminał - to ładnie opowiedziany komiks dla dzieci z całkiem mądrym przesłaniem i całkiem zmyślną (choć prostą) fabułą. Wszystko wręcz tutaj krzyczy, że jest francuskie, kostiumy, pisarka, główna bohaterka nosi kapelusz, który kojarzy się z bohemą i Włóczykijem, oczywiście marzy o zostaniu pisarką. Jeżeli lubicie powłóczyste kadry z efektem chlapania koloru to jest to wydawnictwo dla was.



Zupełnie inaczej rzecz ma się z "Najlepszymi przyjaciółkami" (Jaguar), których drugi tom właśnie ukazał się w wydawnictwie Jaguar. Patrząc na okładkę można spodziewać się jakiejś "teen drama" dla nastolatek, tymczasem są to wspomnienia Shannon Hale, która opisała swoje doświadczenia w kontaktach z koleżankami i kolegami w amerykańskiej szkole. Komiks jest realistyczny, chociaż główna bohaterka rudowłosa Sara często wizualizuje sobie swoje życie w baśniowo-fantastycznej otoczce. Te fragmenty stanowią jednak niewielką część ok. 250-stronicowych komiksów. Rzecz dzieje się w połowie lat 80. XX wieku i to tło jest obecne - w fabułę wplecione zostały ówczesne wydarzenia (np. katastrofa Challengera)  i wydarzenia popkultury (Michael Jackson, Star Wars, Goonies, popularne piosenki i seriale np. Drużyna A i Miami Vice). 



Tytuł komiksu należy traktować przewrotnie. Oto dostajemy dziennik nastolatki, która bardzo chce mieć najlepszą przyjaciółkę - jednak w amerykańskiej szkole podstawowej z lat 80. XX wieku wcale nie jest to takie proste. Szczególnie, że Sara jest dosyć nieśmiała i słabo nadąża za tym, co jest akurat modne. Jakby tego było mało w szkole rządzą układy, grupy, na porządku dziennym jest obgadywanie, wyzywanie się i wynikające z tego nerwowe bóle brzucha, a nastolatki cierpią z powodu koloru włosów czy jakiejś głupoty z dzieciństwa przypadkowo wyjawionej przez matkę przy koleżankach. Shannon Hale niezwykle sugestywnie opowiada nam na czym polegała w jej szkole przyjaźń między dziewczynami. Z tego, co czytamy wynika, że mało było w niej szczerości i pozytywnych, dobrych emocji. 

Obydwa tomy "Najlepszych przyjaciółek" opowiadają o toksycznych relacjach między koleżankami z klasy, jednak w drugim wyraźniej dochodzi do głosu ton feministyczny. Sara zadaje pytania o status dziewczynki/kobiety w Ameryce epoki Ronalda Regana, wyraźnie nie pasują jej role jakie do płci przypisuje otoczenie. Nie jest to jednak komiks biograficzny o narodzinach bojowniczki o prawa kobiet - to raczej pokazanie jak świadomość nierówności płciowych i stereotypów zaczyna być postrzegana przez świadomą intelektualnie dziewczynkę. 

A na koniec taki ogólny wniosek, ponieważ czasy, w jakich dzieje się ten komiks to okres mojego dzieciństwa. W PRL-u było ono oczywiście inne niż w USA, a jednak pewne rzeczy zawsze i wszędzie pozostają takie same.

/BW/


Pamiętniki Wisienki. Skamieniałe zoo
Najlepsze przyjaciółki
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Chcesz coś dodać? Śmiało!